w srode 20 wrzesnia po poludniu ruszylem juz z Bergen na wschod w kierunku Oslo. Skandynawski deszcz dawal sie dobrze we znaki ale tak to juz jest w Bergen i okolicy.Z E 16 wjechalme na E 7 i tam dopiero zaczely sie fajne widoki, podjazdy i zjazdy z malowniczymi widoczkami. droga na zjazdach czasem wiodla tunelem a czasem byla osobna sciezka rowerowa wykuta w skale na urwisku pod ktorym kilkadziesiat metrow nizej rzeka przelewala sie z jednego na drugi wodospad - kapitalne widoki. Bywalo tez, ze sama sciezka rowerowa wiodla przez waski stary tunel, gdzie po scianach ociekala woda, kapiac czasem tez na glowe!

Ten odcinek byl poprostu kapitalny w widoki i same wrarzenia ze zjazdu! Przed Nordheimsund podjechlame tez do wodospodu, pod ktorym mozna bylo sie przejsc - ciekawe wrazenie przejsc sie pod wodospadem prawie sucha noga, jedynie troche studzila bryza wodospadu! Od Nordheimsund droga wiodla juz ciagle wzdluz fjordu z rownie cikawymi widokami nawez z zalegajacymi na szczytach lodowcami! W Kwanndal przeprawilem sie promem przez fjord na 2 etapy przez Utne do Kinsarvik-przejazd promem zafundowalal mi sympatyczna starsza norwezka i dala jeszcze 50 koron na droge! Na zajutrz pojechalem jeszcze troche wzdluz fjordu i od Eidfjord zaczela sie juz wspinaczka pod gore serpentynami stara droga (nowa wiodla serpentyna w tunelu az prawie do szczytu przeleczy!) az do wysokosci 800m. Po drpdze spotkalem 2 autokary turystow ktorzy wypytywali co robie, wiciagnelem wiec mapke z planem trasy i przy okazji zagralem na gitarze i udalo mi sie zebrac jeszcze 70 koron i troche euro.Po wjechaniu na szczyt ostrogo podjazdu roztaczal sie juz ladny widok na kilkuset metrowy wodospad i gleboka doline ale to nie byl jeszcze koniec wspinaczki. przedemna byl jeszcze dalszy podjazd na przelecz Dynarut 1200 m, na szczescie juz nie z tak ostrum podjazdem. Powyzej tysiaca metrow roztaczal sie widok ma plaskowyz pokryty zaledwie jakimis mchami i porostami, drzewa pozostalu gdzies ponizej. Przenocowalem na tejze przeleczy ale na szczescie pogoda w gorach nie byla dla mnie zbyt surowa i nie bylo nawet zbyt zimno, nawet kilka stopni na plusie! Tule ze kolejny dzien na plaskowyrzu chlodzil mnie mrzawka i deszczykiem wiec nie bylo za cieplo. Dopiero po zjechaniu ponizej 1000 m przepogodzilo sie i zrobilo sie ladnie cieplo. Droga wiodla lagodnie w dol wiec jechalo sie przyjemnie i szybko. Kolejny dzien zjezdzalem jeszcze lagodnie wzdluz rzeki wiec jazda lekka, tylko ta kraciasta pogoda troche rozbrajala. przed Honefos mialem troche podjazdow ale najostrzejszy zaczal sie 10 km za w kierunku juz na Oslo. tam musialem sie oostro wciagnac na 350 m a jak sie okazalo za przelecza byl tunel z zakazem dla rowerow a objazd przez Drammen kosztowal by mnie z jakies 50 km wiecej. Uzbroilem sie wiec w kamizelke odblaskowam wszystkie lampki i wio przez tunel. jak sie okazalo to abylo ze 300 m tunelu a potem juz mozna bylo jechac legalnie rowerem i do tego piekny dlugi zjazd az do rzedmiesc Oslo.
  Tak tez po poludniu w poniedzialek 25 wrz udalo mi sie dojechac do Oslo. Tam w porcie moglem sie umyc i jeden norweg powiedzial mi iz jego znajomy poszukuje stolarza a on udostepnil mi na najblizsze dni swoja ludke na ktorej moglem nocowac za free! Pierwsze 10 dni w Oslo nocowalem na tejze ludce, za dnia zwiedzajac i grajac na gitarze. bylem m-dzy inn. w muzeum Kontiki oraz Fram na Bygdoy - bardzo polecam, oraz w pieknym parku Vigeland, zwanym tez Frognepark.
  W ciagu 2 tygodni udalo mi sie podpisac umowe o prace (ale musialem czekac jeszcze miesiac na zezwolenie na prace) zalatwic mieszkanie na spolke z 3ma innymi polakami. Udalo sie tez zebrac grupe chetnych osob do spiewania i  pod dyrekcja Irka Demianiuka zalozylismy zespol muzyczny - gralismy na mszach polskich w niedziele w kosciele Sw Olafa o 14.30
 Tam w Oslo spedzilem na pracy i muzykowaniu (moze nie tylko) 11 miesiecy !

 trasa E7 Bergen - Oslo

 

 

 

 

 Trasa E7 Bergen - Oslo wodospad.

 

Trasa E7 Kinsarvik

 

E7 za Eidfjord

 

Zbiornik wodny w Sysenvatn

 

 ZachĂłd słońca przed przełęczą Dynarunt

 

Moje mieszkanie w oslo (pierwsze 10 dni)
 

 
Oslo - pałac królewski 

Oslo - Karl Johan glowna ulica
 

Oslo - Akebryge