Drukuj

W piątek 10 lipca ruszyliśmy z Dubrovnika i w sobotę udało nam się dotrzeć do Kotoru w Czarnogórze. Miasto położone w pięknej zatoce otoczone górami a same stare miasto obwarowane wysokimi murami pnącymi się wysoko w górę. Graliśmy też tam trochę ale kokosów nie było. Za to przy wyjeżdzie z miasta zagadnęło nas małżeństwo pan Zbyszek z Dorotą i zaproponowali nam nocleg na irlandzkim jachcie, którym pan Zbyszek dowodził. Byliśmy dobrze ugoszczeni na pięknym jachcie kolacją a potem przy winku pomuzykowaliśmy trochę na gitarach. Rano poszliśmy na mszę a po mszy jeszcze na kawę na jacht, dostaliśmy propozycję dołączenia do nich w nadmorskim porcie na drugi dzień. Żeglarze ruszyli w rejsa my pograć na zmianę ze zwiedzaniem murów miasta z piękna panoramą na miasto i góry. Wieczorem wyjechalismy za miasto pod namiot a w poniedziałek dotarliśmy do umówionego portu w Bigowej, do kąd dotarli nasi znajomi żeglarze.

Tam wspólny posiłek, kąpiel w zatoce i muzykowanie do późnych godzin. We wtorek popłynęlismy z nimi, niestety było bezwietrznie, zatem płynęliśmy jedynie na silniku ale moglismy za to się wykąpać spokojnie na otwartym morzu. Dotarlismy do Budvy, sympatyczne stare miasto ale jakiejs rewelacji nie było. Stamtąd dopłynęliśmy do Baru, gdzie stacjonował jacht pana Zbyszka. Okolice baru piękne, malownicze ale w samym środku portu wypływają ścieki miejskie ? przy wysokich temperaturach smród jest okropny!!! na drugi dzień przygotowywalismy jacht pana Zbyszka do rejsu testowego po kapitalnym remoncie. Miałem też okazje na innym jachcie być wciągniętym na maszt, w celu sprawdzenia żarówek i wiatromierza. Z częścia załogi pojechaliśmy zwiedzić Stary Bar ? pozostałości starego miasta. W czwartek ruszyliśmy z panem Zbyszkiem, ks. Darkiem, Krzysiem, Kubą i Kamilą na rejs testowy ?Sea Change? a wieczorem odbyło się poświęcenie jachtu.
  W piątek pozegnaliśnmy się z żeglarzami i ruszyliśmy w kierunku Albani a w sobotę 18 lipca dotarliśmy do Shkodaru w Albani. Od ks. Darka mielismy tu namiary na polskiego franciszkanina, brata Włodka. Włodek zaproponował nam, że możemy zostawić nasze graty tu w seminarium i ruszyć sobie w Alpy Albańskiena najwyższy szczyt pólnocnej Albanii Jezierce 2695m. Tak też zrobiliśmy. W poniedziałek zapakowaliśmy plecaki i busem na zmiane z stopem i pieszo dotarlismy kamienistą drogą przez przełęcz 1700m do Theth. Mielismy ze sobą namiot wiec rozbilismy sie za wioską przy żrudle i pogrzalismy się przy ognisku. Rano ruszylismy w góry. Szlaki są kiepsko oznaczone lub tez wogóle (oznaczone wszystkie w jednym kolorze na czerwono!) najczęściej pokryte są lużnymi kamieniami na których mozna łatwo się przejechać i spaść do przepaści! Te niedogodności wynagradzają jednak przepiekne widoki gór. Szczyt Jezierce szturmowaliśmy 2 dni pod rząd od północnej strony. Za pierwszym razem oznaczenie szlaku wprowadziło nas w błąd na bardzo sypkie kamienie na zboczu, skąd zejscie było niebezpieczne! Po noclegu nad jeziorem z innymi wędrowcami z polski ruszyliśmy na właściwe podejście. Było jeszcze dużo śniegu i do przełęczy pod szczytem udało się nam jeszcze dostać ale dalsze podejście bez raków było zbyt niebezpieczne i spasowaliśmy. Na nocleg wróciliśmy pod namiot koło pasterzy, którzy rano posilili naas śniadankiem z mlecznych owczych przetworów. Po zejściu do Theth złapaliśmy busa do   Shkodaru. Piatek i sobotę opswięcilismy na odpoczynek po czterodniowej górskiej eskapadzie i korzystaniu z netu, selekcjonowaniu fotek. W niedzielę Arek musiał jeszcze wrócić do Baru w Czarnogórze, bo zostawił tam telefon na jachcie :)
  W poniedziałek 27 ruszamy dalej w kierunku Macedonii.

 2009-07-12 09-30 kotor z zaloga jachtu lady nathalie.jpg

 2009-07-12 09-30 kotor z zaloga jachtu lady nathalie

 2009-07-12 16-20 widok z murow kotoru.jpg

 2009-07-12 16-20 widok z murow kotoru

 2009-07-13 00-36 kotor noca.jpg

2009-07-13 00-36 kotor noca 

 2009-07-14 17-48 
skoki zbiorowe z lady nathalie.jpg

 2009-07-14 17-48 skoki zbiorowe z lady nathalie

 2009-07-14 18-20 lady nathalie.jpg

 2009-07-14 18-20 lady nathalie

 2009-07-14 21-02 lady nathalie.jpg

2009-07-14 21-02 lady nathalie 

 2009-07-15 
ja na maszcie.jpg

2009-07-15 ja na maszcie 

 2009-07-16 prawie jak sternik.jpg

 2009-07-16 prawie jak sternik

 2009-07-20 14-31 w drodze w gory.jpg

 2009-07-20 14-31 w drodze w gory

 2009-07-20 20-58 ognisko w gorach.jpg

2009-07-20 20-58 ognisko w gorach. 

 2009-07-22 07-46 alpy albanskie - oboz na 1800m nad jeziorem.jpg

 2009-07-22 07-46 alpy albanskie - oboz na 1800m nad jeziorem

 2009-07-22 13-07 alpy albanskie u stop jeziercow.jpg

 2009-07-22 13-07 alpy albanskie u stop jeziercow.

 2009-07-22 13-34 alpy albanskie - sniegu pod dostatkiem.jpg

2009-07-22 13-34 alpy albanskie - sniegu pod dostatkiem. 

 2009-07-22 14-57 alpy albanskie.jpg

 2009-07-22 14-57 alpy albanskie

 2009-07-22 18-40 alpy albanskie - arek ujarzmia psa pasterskiego.jpg

 2009-07-22 18-40 alpy albanskie - arek ujarzmia psa pasterskiego