EGIPT półwysep Synaj do Kairu

Wtorek 23 listopad
Wczoraj tu w Aqabie spotkaliśmy parę rowerzystów ze Szwajcarii – Romana i Nadię, którzy tak jak my wybierają się do Egiptu. Wieczorem ruszyliśmy całą 6cio osobową ekipą rowerzystów (Ada, Kris, Josh, Roman, Nadia i ja) 12 km za miasto na prom.

 

Na granicy jordańskiej zakupiliśmy miesięczne wizy za 10 JOD (ok 10euro) Spotkaliśmy grupę  Czeczeńców jadących na pielgrzymkę do Mekki w Arabii Saud. Wymieniliśmy trochę kasy i wio.

 

W sobotę 30 X 2010 załadowaliśmy nasze rowery do autokaru i pojechaliśmy pod syryjską granicę do Hatay (20 TL, rowery free). Stąd złapaliśmy jeszcze busa do Homs (15TL, po negocjacjach rowery też za free) Na wysokości Homs zakończyliśmy naszą pierwszą wizytę w Syrii. Stąd wraz z Adelą i Krzyśkiem zaczęliśmy kontynuację naszej dalszej rowerowej przygody.

Z planowanych 2-3 miesięcy pobytu na Cyprze zrobiło się 4 miesiące. Czas ten poświęciliśmy głównie na pracę, zarabianie pieniędzy na dalszą część podróży.

poniedziałek 24 maj

Ostatnie 5 dni w Mersinie poświęciliśmy na serwisowanie rowerów, ogarnięcie notatek, stronki i troche odpoczynku. Koło południa nasza trójka wraz z Adelą i Krzychem pokierowała się na wschód.

Przed nami kolejny etap podrózy - Cypr, czekają nas kąpiele morskie, słoneczne i zda się nam zarobić też na dalszą drogę, zatem naprzód !!!

 

Do kontynuacji naszej tegorocznej podróży zbieraliśmy się z Adelą długo bo ciężko było nam się pozbierać po śmierci Arka, naszego kompana. W końcu udało nam się ustalić datę wylotu z Berlina do Izmiru na 27 lutego 2010. Dwa dni wcześniej pojechałem do Adeli do Warszawy, by wspólnie załatwić jeszcze kilka spraw.

Po 3 dniowym posiedzeniu w Alexandropoli, spędzonym na graniu, szukaniu części i uzupełnieniu materiału na stronę, w sobotę 29 sierpnia ruszyliśmy w dalszą drogę do Turcji.