Z Wilna wyruszylem w sobote (27 maja) po poludniu, bo lalo jak z cebra, po poludniu juz tylko padalo, wiec uzbroilem sie na deszcz i wio... Po 3 dniach ciezkiego krecenia - pierwsze 2 dni to deszcz i grad. Trasa byla malownicza, biegla wzdloz rzeki Niemen, sporo ciekawych miejsc, palacy i zamkow do zobaczenia. Trzeci dzien byl ladny, tylko od moza tak dmuchalo, ze po 80 km czulem sie jakbym przejechal 200!!!

Po trasie z Suwalk na Litwe odwiedzilismy jeszcze klasztor w Wigrach oraz w Sejnach. Granice przekroczylismy  w Ogrodnikach i ..przejechalismy jeszcze ze 20 km. Po rozbiciu namiotow udalo mi sie spotkac z bratem, ktory przejezdzal wlasnie ciezarowka.

Witam w kolejnym dniu podrozy. Olsztyn opuscilismy przy pieknej pogodzie...i taka tez utrzymala sie przez caly dzie?. Zwiedzilismy po drodze kjksciol i zamek w Reszlu oraz przepiękny barokowy kosciuol w ?w. Lipce. Przenjocowalismy pod namiotem przed K?trzynem, a moj namiocik zaczal przeciekac i w nocy musialem wylewac wode z namiotu! W pi?tek zwiedzilismy sobie kwatere Hitlera w Gier?ozy i nocleg po trasie w namiocie-tym razem byla duzo lepsza pogoda i milo bylo posiedziec wiedzorkiem, posaczyc piwko, pograc na gitarce i jeszcze w miedzyczasie pos?uchac listy w Trójce.

Na rynku nowomiejskim pożegnały nas w?adze powiatu oraz gminy NML. Juz w trakcie startu NML żegnało mnie deszczem (moze plakalo za mna?) Po drodze deszcz nas troche zmoczy?, ale nie ostudzi?o to naszych zapa?ów. Po trasie zrobiliśmy sobie dwie krótsze przerwy i jedn? d?uzsza w Grunwaldzie. Pogoda nie pozwoli?a na zwiedzanie (bo procz muzeum nie ma nic ciekawego)